W zawodach Mr. Olympia 2018 zwyciężył Shawn Rhoden, którego na konkursach organizowanych przez International Federation of Body Builders po raz pierwszy mogliśmy podziwiać w 2011 roku. Po latach urodzonemu na Jamajce kulturyście udało się stanąć na najwyższym miejscu podium. Tym samym Rhoden pokonał w klasyfikacji Phila Heatha, który od 2010 roku kończył zawody z tytułem najlepszego kulturysty.

Shawn Rhoden – kulturysta, który się nie poddał

We wstępie wspomnieliśmy już, że Shawn Rhoden urodził się na Jamajce. W 1990 roku przyszły Mr. Olympia, mając 15 lat, wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Dwa lata po przeprowadzce do Maryland Shawn rozpoczął swoją przygodę z kulturystyką. Rhoden ma na koncie liczne sukcesy sportowe, jednak jego droga do wymarzonych rezultatów nigdy nie należała do najłatwiejszych. W 1993 roku musiał się poddać operacji wycięcia dziewięciu ścięgien z prawej ręki. Lekarze przewidywali, że Shawn nie odzyska pełnej sprawności, a już na pewno nie będzie w stanie uprawiać sportów siłowych. Rhoden wrócił do intensywnych treningów, mimo że medycy uprzedzali, że przeciążanie prawej ręki może się zakończyć nieodwracalnym uszkodzeniem ramienia.

Kariera Rhodena to historia pełna upadków i wzlotów. Poważne kontuzje, śmierć ojca, depresja, problemy z alkoholem to trudności, z jakimi na przestrzeni lat borykał się jamajsko-amerykański sportowiec.

Shawn Rhoden w zawodach Mr. Olympia

W organizowanych przez International Federation of Body Builders zawodach Mr. Olympia Shawn Rhoden debiutował w 2011 roku. W tamtej edycji zajął 11. miejsce. Znacznie lepiej było rok później, gdy w klasyfikacji konkursu uplasował się na trzeciej pozycji. W kolejnych latach nie wychodził poza pierwszą piątkę. W 2018 roku w końcu stanął na najwyższym miejscu podium, deklasując takich zawodników jak Phil Heath, Roelly Winklaar czy William Bonac. Ponadto Shawn Rhoden wrócił z Las Vegas z największą nagrodą w historii zawodów Mr. Olympia, które organizowane są od 53 lat.

Źródło zdjęć:bleacherreport.com