//Mr. Olympia 2017 – początek końca?

Mr. Olympia 2017 – początek końca?

Jak co roku o wynikach konkursu Mr. Olympia mówią wszyscy. Wydaje się jednak, że tegoroczna edycja wzbudziła szczególne kontrowersje. W kulturystycznym świecie coraz głośniej rozbrzmiewają głosy o sportowych wypaczeniach i nieprawidłowościach podczas Mr. Olympia. Konflikt zaostrzyło przede wszystkim szeroko komentowane, ponowne zwycięstwo Phila Heatha. Czy ta edycja zawodów faktycznie zwiastuje początek końca kulturystyki, jaką znamy?

Flex Lewis – Sześciokrotny mistrz niższej kategorii wagowej

Konkurs sylwetkowy 212 w niższej kategorii wagowej (do 96 kilogramów) nie przyniósł większych zaskoczeń. Po raz szósty tytuł zdobył Flex Lewis, który zwycięstwo zadedykował zmarłemu niedawno przyjacielowi,  Dallasowi McCarverowi. Na drugim miejscu podium uplasował się Ahmad Ashkanani, następnie Jose Raymond. Konkurs bez medalu opuścili David Henry oraz Derek Lunsford.

Niepokorne kobiety

Zawody Fitness również nie przyniosły większych zmian w klasyfikacji. Konkurs po raz czwarty wygrała pochodząca z Rosji Oksana Grishina, tym samym kończąc swoją karierę. Drugie oraz trzecie miejsce zajęły odpowiednio Myriam Capes oraz Regiane DaSilva. Konkurencja „Figure” to duże zmiany w tabeli. Dwukrotna zwyciężczyni Latorya Watts w tym roku musiała pożegnać się ze złotem i konkurs zakończyła na drugim miejscu. Jej miejsce zajęła piękna Cydney Gillon.

Być niepokonanym

Największe emocje wzbudziła kulturystyka open. Już po raz siódmy tytuł zdobył Phil Heath, jednak nie ukrywajmy – decyzja ta nie spodobała się ekspertom oraz fanom zawodów. Postać Phila Heatha to w sportowym świecie coraz większe kontrowersje. Sportowiec nie przypomina już siebie sprzed sześciu lat, kiedy to po raz pierwszy zdobył tytuł Mr. Olympia. Zmienił się przede wszystkim jego brzuch – kiedyś wklęsły i z wyraźnie zarysowanymi mięśniami, dziś wygada raczej jak ciężka piłka lekarska. Taki brzuch świadczy o parumbolizmie, czyli skutkach ubocznych stosowania zbyt dużej ilości sterydów oraz hormonu wzrostu i insuliny. Według niektórych ekspertów i obserwatorów Heath nie powinien w ogóle startować w konkursie, ponieważ jego praktyki z zakresu dopingu wypaczają kulturystykę. Sam zainteresowany odebrał nagrodę mówiąc „I’ll be back” – ciekawe więc, jak (jego brzuch) zaprezentuje się w Mr. Olympia 2018.